Rafał Trzaskowski poinformował w mediach społecznościowych o starcie realizacji projektu przebudowy placu Trzech Krzyży i jego okolic. Inwestycja jest warta prawie 17 mln. Robotnicy zaczęli pracę od zrywania nawierzchni chodników i miejsc parkingowych w rejonie ronda de Gaulle’a. W nadchodzący weekend ma rozpocząć się frezowanie tego odcinka.
Dzięki tej inwestycji ma poprawić się komfort poruszających się tam rowerzystów i pieszych. Wyremontowane mają zostać jezdnie i chodniki na placu Trzech Krzyży oraz dochodzących do niego ulicach w tym na rondzie Gaulle’a i fragmencie Nowego Światu. Po wschodniej stronie placu ma zostać zbudowana dwukierunkowa droga dla rowerów. Z kolei na dalszej części mają zostać wyznaczone pasy rowerowe na jezdni, które będą biegły zgodnie z kierunkiem ruchu. Podobne rozwiązanie ma zostać wdrożone też po zachodniej stronie placu.
Rowerzyści sprawniej przejadą też Smolną, gdzie powstanie krótki dwukierunkowy łącznik rowerowy. Ponadto przy Instytucie Głuchoniemych ma powstać nowy przystanek autobusowy.
Konserwator nie chce drzew na placu Trzech Krzyży?
Z powodu statusu zabytku placu projekt musiał być konsultowany z wojewódzkim konserwatorem zabytków profesorem Jakubem Lewickim. Przez jego zastrzeżenia liczba drzew w tym miejscu musiała zostać zmniejszona. Pierwotnie miasto chciało zasadzić tam 20 drzew, jednak w wyniku negocjacji z konserwatorem w projekcie ostało się zaledwie 4. To nie jedyny raz kiedy prof. Jakub Lewicki jest przeciwny zieleni w Warszawie, podobna sytuacja ma miejsce także na Chmielnej i Brackiej.
Ostateczna wersja projektu jest zgodna z jego stanowiskiem, skupia się na poprawie warunków ruchu pieszych, kierowców i rowerzystów z uwzględnieniem ważnej roli autobusów miejskich. Konserwator zabytków zwrócił uwagę na istniejące osie widokowe oraz układ kompozycyjny i urbanistyczny placu. Choć proponowaliśmy szereg zmian związanych z wprowadzeniem zieleni na plac, to ostatecznie, zgodnie ze stanowiskiem konserwatora, zmiany w tym względzie będą niewielkie — powiedział PAP Mikołaj Pieńkos.