Zatrzymali pociąg i chcieli namalować na nim graffiti. W środku byli strażnicy miejscy

fot. pixabay/ zdjęcie ilustracyjne

Podczas porannego kursu pociągu podmiejskiego jeden z pasażerów zaciągnął hamulec ręczny. Sytuacja miała miejsce około godziny 6:30 w okolicach Dworca Warszawa Toruńska. Był to czas, kiedy wszyscy pasażerowie śpieszyli się do pracy. Gdy pasażerowie poczuli szarpnięcie, kobiety siedzące z tyłu wpadły w panikę i zaczęły krzyczeć. Usłyszeli to dwaj strażnicy miejscy, którzy momentalnie ruszyli w tym kierunku. 

Zareagowali szybko i obezwładnili młodego człowieka, który odpowiadał za całe zamieszanie. Świadkowie powiedzieli, że pociągnął on za hamulec bezpieczeństwa, by umożliwić swoim kolegom namalowanie graffiti na wagonie. Na miejsce wezwano policję, jednak pociąg i tak zanotował 40-minutowe opóźnienie. Wielu pasażerów spóźniło się przez ten incydent do pracy. Jedynie dwóch strażników musiało tego dnia zacząć ją wcześniej. 

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Nowa aplikacja mobilna RadiaKolor

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.