Parkingi P+R przy stacjach Karolin i Lazurowa? Ratusz liczy na pieniądze z Unii

fot. Warszawa 19115

Rozbudowa II linii metra na Bemowie zbliża się do końca. Pojawiają się jednak obawy, że dzięki nim okolica zostanie zdominowana przez samochody kierowców z podwarszawskich gmin. Receptą mają być wielopoziomowe parkingi P+R. Problem w tym, że na razie nie ma na nie pieniędzy.

Nowe stacje Karolin i Lazurowa z natury staną się kluczowymi węzłami przesiadkowymi dla osób wjeżdżających do stolicy od zachodu, podobnie jak już ma to miejsce w przypadku stacji Młociny i Kabaty.

Jeśli nie powstaną tam parkingi „Parkuj i Jedź”, osiedlowe uliczki mogą zostać zablokowane przez auta. Tego scenariusza obawiają się zarówno radni, jak i mieszkańcy Bemowa.

Radny Jarosław Jóźwiak, cytowany przed portal RDC, mówi że trwają już przygotowania do realizacji inwestycji.

Jest to niezbędna inwestycja, żeby właśnie samochody, chociażby ze Starych Babic, nie zalały całej okolicy Bemowa i nie wywołały problemów mieszkańców, którzy tam parkują. W tym obszarze mamy akurat duże osiedla, które były projektowane w czasach PRL-u, w latach 70., które nie posiadają wydzielonych parkingów. Nie chcemy, żeby doszło tutaj do problemów społecznych – mówił Jóźwiak.

Parkingi mają być piętrowe

Przy nowych stacjach zaplanowano budowę dużych parkingów wielopoziomowych. Choć plany są ambitne, na drodze do ich realizacji stoi brak funduszy. W obecnym budżecie miasto nie wydzieliło środków na budowę tych obiektów. Ratusz zapewnił, że podejmie próbę zdobycia dofinansowania z UE.

Co jeśli unijnych pieniędzy nie będzie albo budowa się opóźni? Zarząd Transportu Miejskiego uspokaja, że bierze pod uwagę „rozwiązania tymczasowe”. Może to oznaczać, że w momencie otwarcia metra kierowcy skorzystają z prowizorycznych parkingów naziemnych, zanim powstaną docelowe garaże piętrowe.

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Nowa aplikacja mobilna RadiaKolor