Organizatorzy Jarmarku Bożonarodzeniowego pod Pałacem Kultury i Nauki zwiększą poziom ochrony na pl. Defilad. Decyzję podjęto po informacji o zatrzymaniu 19-latka, który miał planować zamach na jeden z jarmarków.
We wtorek (16 grudnia) ABW poinformowała o zatrzymaniu 19-letniego Mateusza W., studenta prawa, który miał przygotowywać zamach terrorystyczny. Choć śledczy nie wskazali konkretnego miejsca ataku, organizatorzy największego jarmarku w stolicy chcą zawczasu zabezpieczyć teren imprezy.
Władze spółki organizującej jarmark pod PKiN natychmiast zwróciły się do firmy ochroniarskiej z poleceniem, aby zwiększyć czujność. Ochroniarze mają za zadanie reagować na każdą, nawet najmniejszą sytuację, która mogłaby stanowić zagrożenie dla tłumów.
– Na bieżąco realizujemy wytyczne i rekomendacje służb. Pozostajemy w ścisłym kontakcie z policją, strażą miejską oraz działem zabezpieczeń PKiN – przekazali przedstawiciele jarmarku.
Oznacza to, że spacerując między straganami, możemy spodziewać się widoku większej liczby patroli.
Źródło: X/Jacek Dobrzyński
Kim jest zatrzymany 19-latek?
Mateusz W., student pierwszego roku prawa na KUL (uczelnia już zawiesiła go w prawach studenta), został aresztowany na trzy miesiące. Według ustaleń śledczych, 19-latek miał utrzymywać kontakt z przedstawicielami Państwa Islamskiego.
Z analizy jego telefonu wynika, że prowadził rozmowy o przygotowaniu zamachu w miejscu publicznym. Przeprowadzono również przeszukania pomieszczeń na terenie województwa łódzkiego i lubelskiego, w trakcie których zabezpieczono nośniki danych oraz przedmioty związane z religią islamu, mogące stanowić materiał dowodowy, podano w komunikacie.
Choć w rozmowach nie padła nazwa konkretnego jarmarku, służby dmuchają na zimne. W Warszawie, oprócz miasteczka pod Pałacem Kultury, dużą popularnością cieszy się także mniejszy jarmark przy Barbakanie na Starym Mieście.
