W okresie Bożego Narodzenia adopcje zwierząt w Schronisku „na Paluchu” zostają wstrzymane. W tym czasie lekarze i opiekunowie zwierząt będą jednak dostępni w razie potrzeby.
To decyzja, która powraca co roku i ma zapobiec traktowaniu żywych istot jak zabawek, które można „zapakować i położyć pod choinką”. Drzwi dla odwiedzających zostaną zamknięte i ograniczone tylko do pilnych potrzeb.
Decyzja ta ma zapobiec sytuacjom, w których zwierzęta trafiają do domów jako niechciane „żywe prezenty”, by po kilku tygodniach znów wylądować na bruku.
Opieka działa
Zwierzęta, których na Paluchu jest obecnie blisko 700, mają zapewnioną całodobową opiekę. Zarówno lekarze weterynarii, jak i opiekunowie pracują zgodnie z grafikiem. Wolontariusze, którzy na co dzień wyprowadzają psy i socjalizują koty, wciąż mają wstęp na teren placówki.
Wstrzymanie adopcji i odwiedzin nie dotyczy przyjmowania nowych zwierząt. Jeśli w czasie świąt znajdziemy błąkającego się psa lub kota, schronisko wciąż pełni swoją funkcję interwencyjną i przyjmie zgubę pod swój dach.




