Wyniki grudniowych kontroli taksówek i przewozów „na aplikację” przeprowadzone przez Policję, Straż Graniczna i ITD są zatrważające. Co trzeci skontrolowany kierowca miał coś na sumieniu. Wśród nich byli poszukiwani przez wymiar sprawiedliwości oraz osoby bez prawa jazdy.
Funkcjonariusze sprawdzali licencje, stan techniczny aut i legalność pobytu kierowców w Polsce. Liczby mówią same za siebie.
Na 366 przeprowadzonych kontroli, aż w 109 przypadkach wykryto nieprawidłowości. To oznacza, że co trzeci sprawdzany pojazd lub kierowca nie spełniał wymogów bezpieczeństwa.
Lista przewinień jest długa i niepokojąca. 7 kierowców było poszukiwanych przez organy ścigania, 12 osób prowadziło auto, mimo że nie miało do tego uprawnień, 1 kierowca wiózł pasażerów, będąc pod wpływem alkoholu, 7 kierowców zostało zatrzymanych przez Straż Graniczną za nielegalny pobyt w Polsce, a 9 kierowcom policjanci musieli odebrać prawa jazdy na miejscu.
Do tego dochodzi stan techniczny samochodów. Policja zatrzymała 54 dowody rejestracyjne samochodom, które w ogóle nie powinny wyjechać na ulice.
Jak rozpoznać bezpieczną, licencjonowaną taksówkę?
Służby apelują o czujność. Zanim wsiądziemy do auta, warto poświęcić kilka sekund na weryfikację.
Pojazd musi posiadać wyraźny napis „TAXI”. Na drzwiach powinien znajdować się żółto-czerwony pas z numerem bocznym oraz herb m.st. Warszawy, natomiast w środku identyfikator kierowcy i taksometr (lub aplikacja działająca jako taksometr).
Urzędnicy przypominają o jeszcze jednej, kluczowej zasadzie: aby zawsze brać paragon. Po każdym kursie kierowca ma obowiązek go wydać. Kwit fiskalny musi zawierać numer boczny i rejestracyjny pojazdu.
Dlaczego to takie ważne? Jeśli zostanieym oszukani, kierowca pojedzie okrężną drogą lub usługę wykonano niewłaściwie – paragon jest jedyną podstawą do reklamacji i dochodzenia swoich praw.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać na Policję lub do Urzędu Miasta poprzez Miejskie Centrum Kontaktu Warszawa 19115.





