Matter of Trust, organizacja non-profit z San Francisco, sprząta wycieki ropy za pomocą właściwości ludzkich włosów. Włosy wplecione w grube maty mogą pochłonąć nawet półtora galona ropy na raz.
Pomysł powstał dzięki współpracy Lisy Gautier i jej partnera Patrice’a Gautiera, którzy założyli Matter of Trust w nadziei na rozwiązanie problemów środowiskowych.
Ropa może zanieczyszczać wody oceaniczne, morskie, rzeczne i jeziora, doprowadzić do śmierci ryb, ptaków i innych organizmów wodnych. Zanieczyszczone mogą zostać również wybrzeża, co niszczy lokalne ekosystemy.
Pomysłowy fryzjer
Fryzjer z Alabamy, Phillip McCrory, zainspirował się widokiem wydry ratowanej z wycieku Exxon Valdez. Postanowił przetestować swoją teorię w domu, użył 5 funtów włosów z salonu, które umieścił w rajstopach swojej żony, i sprawdził ich działanie w basenie dla dzieci. Jego eksperyment okazał się sukcesem – włosy doskonale chłonęły olej. Tak narodził się pomysł o niebagatelnym znaczeniu dla świata.
Na dużą skalę
W 2001 roku pomysł został przetestowany na dużą skalę, gdy tankowiec osiadł na mieliźnie na Wyspach Galapagos. Matter of Trust użyło filcowych mat do włosów, aby pomóc w sprzątaniu.
Od tego czasu organizacja odnotowała ponad 300 000 boomów i ponad 40 000 mat używanych w ramach dużych projektów, takich jak wyciek ropy Deepwater Horizon w Zatoce Meksykańskiej w 2010 roku.
Strzyż się, ocal planetę
Standardowe metody czyszczenia wycieków ropy polegają na wysięgnikach polipropylenowych, które są niebiodegradowalne. Maty do włosów oferują bardziej ekologiczną alternatywę, choć nie są pozbawione wad. Organizacja pracuje więc nad sposobami wydobycia oleju z włosów, tak aby mat można było ponownie użyć.
Lisa Gautier żartobliwie promuje hasło: „strzyż się, ocal plażę”. Trzeba przyznać, jest ono całkiem chwytliwe. Matter of Trust otrzymuje darowizny włosów z całych Stanów Zjednoczonych, co pozwala na stałe dostawy materiałów potrzebnych do produkcji mat.