W Piasecznie na ulicy Wojska Polskiego doszło do groźnego wypadku z udziałem 13-letniego chłopca poruszającego się na hulajnodze. Na szczęście skończyło się jedynie na potłuczeniach – ale sytuacja mogła być znacznie gorsza. Teraz sprawą zajmie się Sąd Rodzinny.
Do zdarzenia doszło 10 lipca 2025 roku. Dwóch nastolatków, jadąc na hulajnogach w stronę skateparku, postanowiło skrócić sobie drogę i zamiast skorzystać z pobliskiego przejścia dla pieszych, weszło na ruchliwą jezdnię w miejscu niedozwolonym.
Udało im się pokonać pierwszy pas ruchu, na którym samochody stały w korku. Niestety, jeden z chłopców wjechał między auta i wprost pod koła nadjeżdżającego Volvo, które jechało drugim pasem.
Kierowca nie miał szans na reakcję – chłopiec pojawił się przed maską nagle i niespodziewanie. Na szczęście, prędkość auta była niewielka, a 13-latek miał na głowie kask. Dzięki temu nie odniósł poważnych obrażeń. Zdarzenie zakończyło się na potłuczeniach i dużym stresie zarówno dla chłopca, jak i kierowcy.
Sprawa trafi do sądu rodzinnego
Policja z Piaseczna informuje, że sprawa będzie miała swój finał w sądzie rodzinnym. To niebezpieczne zdarzenie stało się przestrogą – także dzięki opublikowanemu nagraniu z wypadku.
Mimo, że sprawa wydarzyła się dwa tygodnie temu, mówimy o tym ku przestrodze. Przejście dla pieszych to jedyne legalne i bezpieczne miejsce do przekraczania jezdni. Obserwujcie, jak dzieci korzystają z hulajnóg czy rowerów i uczcie je przewidywania zagrożeń – bo nie każda historia musi mieć szczęśliwe zakończenie.
Więcej o niebezpiecznym trendzie z hulajnogami elektrycznymi przeczytacie tutaj.