Kolejny niechlubny rekord na Wiśle. Nadchodzące ulewy mogą tylko pogorszyć sytuację

fot. Radio Kolor

Poziom wody w Wiśle obniżył się do rekordowo niskiego poziomu. Tak źle nie było nigdy w historii pomiarów. W ciągu kilku dni woda opadła o kilka centymetrów. W dodatku, nadchodzące ulewne deszcze wcale nie powinny być powodem do radości.

Susza hydrologiczna w Polsce daje się we znaki, co dosadnie pokazuje poziom wody w Wiśle. Jest to długotrwały niedobór wody, obejmujący zarówno opady atmosferyczne (gdy są one poniżej średniej), jak i poziom wód powierzchniowych oraz podziemnych. Zjawisko to negatywnie oddziałuje na lokalne ekosystemy i rolnictwo.

Na stacji Warszawa-Bulwary odnotowano najniższy w historii poziom wody w Wiśle. Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w niedzielę wodomierz przy Bulwarach Wiślanych wskazywał stan wody na poziomie 13 centymetrów. To o 6 cm mniej niż dotychczasowy rekord z września 2024 roku.

Według prognoz, poziom wody w najgorszym momencie może spaść do 11 centymetrów, mówi hydrolog Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski.

Wisła odkrywa swoje dno

Niski poziom wody w Wiśle odsłania to, co królowa polskich rzecz przez lata ukrywała na swoim dnie. Jedną z takich rzeczy jest średniowieczny miecz, zachowany prawie na całej długości, z charakterystyczną kulistą głowicą i z intrygującym znakiem krzyża na trzonie. Na taki skarb natknął się mieszkaniec Tarchomina Andrzej Korpikiewicz, który spacerował wzdłuż rzeki.

Aktualnie prowadzone są badania, dzięki którym będzie można określić wiek miecza oraz zadecydować w jakim muzeum go umieścić.

fot. Stołeczny Konserwator Zabytków

fot. Stołeczny Konserwator Zabytków

Nadciągają ulewy, które wcale nie uratują sytuacji

W całym kraju jest prawie 30 stacji pomiarowych, które wskazują rekordowo niski stan wód na rzekach. Sytuacja budzi poważne obawy, bo prognozy są coraz bardziej niepokojące. A nadchodzący tydzień deszczowy wcale nie oznacza końca problemów.

Ulewne deszcze prognozowane na najbliższy tydzień wyniosą 5-10, lokalnie do 20 litrów na metr kwadratowy. Znacznie groźniejsza sytuacja może wystąpić od środy, gdy nad wschodnią Polską spodziewane są długotrwałe i intensywne deszcze. Do soboty miejscami może spaść nawet 150 l na metr kwadratowy, czyli dwukrotnie więcej, niż norma opadów przez cały lipiec.

Może to spowodować gwałtowne podniesienie się poziomu wody w rzekach. Obecnie w wyniku suszy, bardzo twarda, sucha i ciepła ziemia będzie miała problemy z wchłonięciem tak dużej ilości wody.

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Nowa aplikacja mobilna RadiaKolor

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.