Łomianki dzień w dzień toną w korkach. Burmistrz apeluje o zmiany i mówi: mieszkańcy są zrozpaczeni

fot. Tomasz Dąbrowski - Burmistrz Łomianek / Facebook

Kierowcy z Łomianek i okolicznych gmin codziennie stoją w gigantycznych korkach na ul. Pułkowej. Dojazd do Warszawy zajmuje nawet półtorej godziny, a czasem i dwie. Mieszkańcy są coraz bardziej sfrustrowani, a władze miasta apelują do stołecznych instytucji o natychmiastowe rozwiązanie problemu. W tym celu Łomianki współpracują z Bielanami, aby zażegnać komunikacyjny paraliż w codziennym dojeździe do Warszawy.

Według władz Łomianek sytuacja na Pułkowej jest dramatyczna. Korki zaczynają się już przy granicy miasta i ciągną aż do Bielan. Każdego dnia tysiące kierowców tracą godziny w drodze do pracy i szkoły.

Tęsknimy za korkami, które trwały maksymalnie pół godziny. Rozumiemy sytuację taką, że Warszawa też chce wyhamować ten korek, ale u nas stał się gigantyczny – mówi w rozmowie z nami burmistrz Łomianek Tomasz Dąbrowski.

Burmistrz mówi jasno: bierzemy sprawy w swoje ręce

Samorząd Łomianek wskazuje, że jednym z najprostszych i najszybszych rozwiązań byłoby wydłużenie zielonego światła na skrzyżowaniu Pułkowej z ulicą Wóycickiego o kilka sekund. Ten pomysł również został wcześniej odrzucony przez stołeczne instytucje.

To działanie mogłoby znacząco poprawić płynność ruchu i skrócić czas przejazdu – podkreśla burmistrz Dąbrowski.

W dalszej perspektywie władze miasta postulują także budowę buspasa na Pułkowej, który umożliwiłby szybszy przejazd komunikacji miejskiej i pojazdów uprzywilejowanych. Takie rozwiązanie mogłoby znacząco odciążyć ruch samochodowy na tej trasie.

Burmistrz Dąbrowski zadeklarował, że odcinek tej drogi do granicy z Warszawą, jest w jurysdykcji miasta i to właśnie władze Łomianek sami chcą „wziąć się do roboty”.

Apel do Trzaskowskiego i współpraca z Bielanami

Na początku listopada burmistrz Łomianek zaapelował do prezydenta Rafała Trzaskowskiego o pilne spotkanie w sprawie korków.

Skończył się czas przerzucania się pismami. Te same pisma, te same odpowiedzi, tylko pieczątka się zmienia. To się staje nudne – zaznacza Dąbrowski.

W sprawę włączyły się także władze dzielnicy Bielany, które zmagają się z podobnymi problemami komunikacyjnymi. Burmistrzowie obu samorządów spotkali się, by wypracować wspólne stanowisko i określić długofalowe cele.

Jako dzielnica Bielany przez lata byliśmy pomijani w tej dyskusji. Dostrzegamy możliwość poprawy komunikacji między Łomiankami a Bielanami. Mamy bardzo wiele wspólnych tematów i spostrzeżeń – mówił Radiu Kolor, wiceburmistrz Bielan, Włodzimierz Piątkowski.

Mieszkańcy są zrozpaczeni

Z każdym dniem sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Mieszkańcy podwarszawskich miejscowości – od Czosnowa po Nowy Dwór Mazowiecki, narzekają na stale pogarszającą się sytuację komunikacyjną ich miejscowości z Warszawą.

Tak wybrzmiała teraz ta sprawa – mieszkańcy Łomianek są zrozpaczeni – podkreśla burmistrz Dąbrowski.

Wśród wspólnych pomysłów Łomianek i Bielan, pojawiły się m.in. propozycje wpisania do Strategii Rozwoju Warszawy budowy trasy tramwajowej lub nawet linii metra do Łomianek.

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Nowa aplikacja mobilna RadiaKolor

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.