Warszawscy strażacy podnoszą swoje kwalifikacje. W obliczu rosnącej liczby aut elektrycznych i hybrydowych na drogach, Salon PGD Warszawa przeprowadził szkolenie dla strażaków, które ma przyspieszyć ich reakcję na tego typu pożary. Okazuje się, że ugaszenie takiego pojazdu może potrwać zaledwie od 5 do 10 minut.
Salon Polskiej Grupy Dealerów (PGD) w Warszawie zorganizował specjalne szkolenie dla strażaków i dowódców jednostek ratowniczych. Cel jest jasny: przyspieszenie reakcji na pożary nowoczesnych samochodów i zwiększenie bezpieczeństwa ratowników.
– My jako strażacy również musimy stanąć przed wyzwaniem radzenia sobie z tego typu zagrożeniami – mówi nam Aspirant sztabowy Paweł Redzik zastępca dowódcy JRG nr 13 w Warszawie.
Czego uczyli się strażacy?
Wprowadzenie przez Unię Europejską zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku sprawia, że służby ratownicze muszą nieustannie aktualizować wiedzę. Pojazdy elektryczne i hybrydowe stanowią bowiem zupełnie nowe wyzwania podczas akcji gaśniczych.
Podczas szkolenia strażacy nie tylko zapoznali się z teorią, ale i sami testowali, a nawet współtworzyli, nowe procedury. Dowiedzieli się także o różnicy w spalaniu samochodów elektrycznych, hybrydowych i spalinowych.
– Bateria w samochodach elektrycznych jest hermetyczna, więc w momencie gdy rośnie temperatura samej baterii, wówczas zachodzi szereg reakcji chemicznych, które stanowią duże wyzwanie dla strażaków – tłumaczy aspirant sztabowy Paweł Redzik, zastępca dowódcy JRG nr 13 w Warszawie.
Szkolenie pozwoliło strażakom szczegółowo poznać budowę pojazdów elektrycznych. Kluczowe okazały się procedury odcinania instalacji wysokiego napięcia i same techniki chłodzenia baterii. Wszystkie te działania mają sprawić, by akcje ratownicze przebiegały w sposób bezpieczny zarówno dla otoczenia, jak i samych strażaków.
[GALERIA]














