Do tragicznego wypadku doszło w czwartek wieczorem na lotnisku Warszawa-Radom. Podczas prób przed weekendowym Air Show rozbił się samolot F-16. W katastrofie zginął pilot – major Maciej „Slab” Krakowian. Sprawą katastrofy w Radomiu zajmie się Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Do zdarzenia doszło w czwartek 29 sierpnia około godziny 19:25. Początkowo informacje były niejasne – nie było pewne, czy pilot zdołał się katapultować. Kilkanaście minut później stało się jasne, że nie przeżył. Oficjalne potwierdzenie podano tuż przed godziną 22.
Pilotem rozbitej maszyny był Major Maciej „Slab” Krakowian. Miał 35 lat. Był liderem F-16 Tiger Demo Team i instruktorem w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach.
Na swoim koncie miał 1400 godzin w powietrzu, z czego 1200 spędził za sterami F-16. Był ceniony w środowisku lotniczym jako pilot pokazowy, który imponował umiejętnościami na międzynarodowych pokazach. Osierocił żonę i dwoje dzieci.
Lotnisko zamknięte, pokazy odwołane
W wyniku katastrofy uszkodzony został pas startowy. Organizatorzy poinformowali, że tegoroczne Air Show w Radomiu zostało odwołane. Lotnisko Warszawa-Radom pozostanie zamknięte do soboty, do godziny 2:00 w nocy.
W związku z tym Polskie Linie Lotnicze LOT przeniosły piątkowe loty do portu im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Pasażerowie mają zapewniony transport między Radomiem a Warszawą. Z lotniska w Radomiu operują również Wizz Air, MGA Airlines i Enter Air.
Władze lotniska w oficjalnym komunikacie przekazały kondolencje rodzinie i bliskim pilota.
– Pozostajemy myślami ze wszystkimi, których dotknęła ta tragedia – napisano w oświadczeniu.
Kondolencje rodzinie zmarłego złożyli m.in. Prezydent Karol Nawrocki, Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, premier Donald Tusk, czy minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Sprawą wczorajszego tragicznego wypadku w Radomiu zajmie się Prokuratura Okręgowa w Warszawie oraz Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
