Statystyki pokazują, że obecne pokolenie 20-latków jest najbardziej wyedukowane w historii Polski.
Przed II wojną światową mniej niż 1 proc. Polaków i mniej niż promil Polek miało wykształcenie wyższe. U kresu PRL-u wykształcenie to miało 6,5 proc. populacji powyżej 15 lat. Dziś ponad połowa kobiet i jedna trzecia mężczyzn w tej grupie wiekowej studiuje.
Problem ze zdawalnością
Jednak za tym imponującym wzrostem kryje się problem. Wykładowczyni ekonomii z jednej z najlepszych uczelni niepublicznych w Polsce opowiedziała, jak została wezwana przez dziekana i prorektora. Ponad 13 proc. studentów pierwszego roku oblało egzamin, podczas gdy wskaźnik „optymalnej zdawalności” wynosi 95 proc. Zmuszono ją do opracowania „ścieżki dojścia do optimum”, mimo że egzamin zdali wszyscy, którzy do niego przystąpili. Oblani to ci, którzy w ogóle na egzaminie się nie pojawili.
Odpadające uczelnie
W uczelniach niepublicznych oraz prowincjonalnych publicznych chodzi głównie o pieniądze. Im więcej studentów obleje, tym mniej pieniędzy wpływa na konto uczelni. Ponadto zła fama o trudnych egzaminach odstrasza potencjalnych kandydatów. Liczba studentów w Polsce spadła z ponad 1,9 mln do niespełna 1,2 mln obecnie. W szczytowym okresie działało w Polsce 500 uczelni, teraz – na podstawie rejestr POL-on – w roku akademickim 2022/23 w Polsce działało 359 uczelni.
Spadająca demografia
Głównym powodem spadku liczby studentów jest demografia. Liczba urodzeń spadła z ponad 700 tys. rocznie w latach 80. do zaledwie 305 tys. w 2022 roku. Wyższe uczelnie starają się przyciągać studentów z zagranicy – obecnie stanowią oni około 7 proc. wszystkich studentów w Polsce.
Obniżony poziom nauczania
Niektórzy wykładowcy otwarcie przyznają, że poziom wymagań drastycznie spadł. Obecnie uzyskanie dyplomu na wielu uczelniach niepublicznych oraz wielu publicznych jest znacznie łatwiejsze niż dekadę temu. Wiele uczelni obniża swoje wymagania, aby tylko przyciągnąć kolejnych studentów i przetrwać.
Pomimo imponujących statystyk dotyczących liczby osób z wykształceniem wyższym, jakość edukacji w Polsce budzi kontrowersje.