Stan techniczny staje się coraz bardziej problematyczny dla mieszkańców. Dziury na przystanku są załatane stalowymi płytami – sypią się również betonowe elementy konstrukcji
Przystanek Warszawa Ursus Północny jest w coraz gorszym stanie. Na torowisko sypią się betonowe elementy konstrukcji peronu, a zapadliska są łatane stalowymi płytami. Stan przystanku staje się coraz bardziej problematyczny dla okolicznych mieszkańców, którzy regularnie z niego korzystają.
W tej chwili jeden z najbardziej zaniedbanych przystanków w stolicy. Mieszkańcy, a także okoliczny radny – Krzysztof Daukszewicz, wskazują, że stacja powinna zostać jak najszybciej wyremontowana. Niestety na ten moment w praktyce nic się nie dzieje.
Nie powinien tak ten przystanek wyglądać – mówi Daniel Radomski ekspert ds. budownictwa i energetyki z Klubu Jagiellońskiego.
Koleje Państwowe obiecują, że w trybie pilnym naprawią nawierzchnie peronu. Przedstawiciel PKP PLK dodaje również, jakie działania są w tej chwili podejmowane.
Analizowany jest zakres robót i koszt – Martyn Janduła z biura prasowego PKP PLK.
Przez zaniedbanie przystanku, w przyszłości może dojść do jego zawalenia – tak twierdzi m.in. Daniel Radomski – ekspert ds. budownictwa i energetyki z Klubu Jagiellońskiego.
Warszawa Ursus Północny funkcjonuje już od 1971 roku – kiedyś była to jedna z ważniejszych stacji w stolicy.