Wiceprezydentka stolicy, Aldona Machnowska-Góra, ujawniła, że ratusz czeka na konkretne propozycje ze strony Fundacji Wolne Miasto, aby kontynuować rozmowy. To oświadczenie nastąpiło po ponad dwóch tygodniach od ostatniej tury rozmów.
Fundacja, która prowadzi sklep Spichlerz Socjalny w Warszawie, wyraziła zdziwienie wobec tego stanowiska, sugerując, że ustalenia nie były zgodne z tym, co przedstawiono w trakcie spotkania. Mimo to, prezes fundacji Mikołaj Rykowski zapowiedział, że spełni prośbę wiceprezydentki i przygotuje propozycje, które miałyby rozwiązać impas.
Posłuchaj ⬎
Rykowski zaznaczył, że planują przesłać pismo opisujące procedury obowiązujące w innych miastach, takich jak Katowice, Tychy czy Ostrów, w celu zainicjowania konkursu na prowadzenie sklepu socjalnego. Dodaje również, że fundacja planuje do takiego konkursu przystąpić, jednak jeżeli go nie wygra, zapewnia również gotowość do wsparcia merytorycznego podmiotu, który okaże się zwycięski.
Posłuchaj ⬎
Sytuacja ta jest efektem rozpoczętego 3 lata temu i trwającego do dziś konfliktu między ratuszem miejskim a Wolnym Miejscem. Fundacja twierdzi, że miała ustną umowę z wiceprezydentką miasta, Aldoną Machnowską-Górą, z której wynikało, że czynsz za lokal, w którym funkcjonuje obecnie Spichlerz Socjalny – będzie Wolnemu Miejscu zwracany. To obecnie okolice 4,5 tysiąca złotych – poniżej rynkowych standardów. Rykowski przekonuje jednak, że fundacja zainwestowała znaczne środki – około 100 tysięcy – w odnowienie lokalu, których zwrotu oczekiwać nie może.
Spichlerz jest istotnym miejscem dla wielu osób, zwłaszcza seniorów, którzy doceniają możliwość zrobienia tańszych zakupów. Dlatego też Fundacja Wolne Miasto podkreśla znaczenie walki o zachowanie tego miejsca dla społeczności.
