W miniony weekend świąteczne iluminacje zachęciły na tyle dużo osób, że mieszkańcy i zwiedzający skutecznie sparaliżowali centrum miasta. Kierowcy tracili w korkach nawet dwie godziny. W odpowiedzi na tę sytuację, ratusz planuje wprowadzić zakaz wjazdu w rejonie Starego Miasta.
Jarmark Bożonarodzeniowy, diabelski młyn pod Pałacem Kultury, tysiące światełek na Trakcie Królewskim, a także inne jarmarki na terenie miasta przyciągają tłumy. Wielu gości, zwłaszcza tych spoza Warszawy, zdecydowało się na podjechać samochodem w samo serce miasta. Efektem był całkowity paraliż komunikacyjny w centrum.
Dwie godziny w poszukiwaniu miejsca
Sytuacja na ulicach Marszałkowskiej, Świętokrzyskiej czy w Alejach Jerozolimskich była dramatyczna. Jednak największy cyrk rozgrywał się w wąskich uliczkach wokół Starego Miasta. Zakorkowane były most Śląsko-Dąbrowski, Tamka, a przede wszystkim ulice Podwale i Długa.
Kierowcy krążyli w poszukiwaniu miejsc parkingowych, często łamiąc przepisy, czy blokując chodniki. Mimo dostępności garaży podziemnych, dojazd do nich był praktycznie niemożliwy.
Największym problemem jest blokowanie autobusów, które z powodu zamkniętego Traktu Królewskiego muszą korzystać z objazdów przez Senatorską i Miodową. Opóźnienia sięgały kilkunastu minut, bo autobusy stały w korku razem z osobówkami.
Ratusz zablokuje wjazd samochodom?
Dyrektor miejskiego Biura Zarządzania Ruchem Drogowym, Tamas Dombi, cytowany przez Gazetę Wyborczą, potwierdza wprowadzenie zmian.
– Zdecydowaliśmy się na ten krok, żeby ułatwić przejazd autobusom (…). Zarządzenie jest już podpisane – informuje Dombi.
Urzędnicy wprowadzą zakaz wjazdu przez ulicę Senatorską na Podwale (w pobliżu Starego Miasta). To ma udrożnić przejazd dla komunikacji miejskiej. Jeśli sytuacja się nie poprawi, miasto ma w zanadrzu plan wprowadzenia zakazu wjazdu w ulicę Długą od strony placu Krasińskich w weekendy.
Termin montażu oznakowania nie jest jeszcze znany. Do czasu wprowadzenia fizycznego zakazu, w weekendy w godzinach 16:00–21:00, w newralgicznych punktach pracują patrole policji. Jeśli na ulicy Senatorskiej tworzy się zator w stronę Podwala, policjanci nakazują kierowcom skręt w lewo w ulicę Miodową, by nie blokowali pasa dla autobusów.





