To już trzeci dzień z rzędu, w którym warszawiacy muszą zmagać się z utrudnieniami w ruchu drogowym z powodu działań aktywistów Ostatniego Pokolenia. Dziś rano protestujący zablokowali ruch na Moście Poniatowskiego.
❤️???? Trzeci dzień z rzędu ❤️????
— Ostatnie Pokolenie (@OstatniePokolen) April 17, 2024
Jesteśmy Ostatnim Pokoleniem. Jesteśmy na autostradzie do piekła. pic.twitter.com/49X5VTicwl
Na nagraniach udostępnionych przez nich w mediach społecznościowych widać, jak kilka osób usiadło na jezdni. Interwencja policji była natychmiastowa – funkcjonariusze ściągnęli protestujących na chodnik.
Rafał Wieczorek z Komendy Stołecznej Policji poinformował, że w środę rano interwencje na moście Poniatowskiego miały miejsce dwukrotnie. Pierwsza akcja miała miejsce około godziny ósmej, gdy trzy osoby wtargnęły na jezdnię, z czego dwie z nich przykleiły się do niej. W skutek interwencji policji wszystkie osoby zostały usunięte z drogi, przywracając normalny ruch.
Później, przed godziną dziewiątą, kolejne dwie osoby próbowały zablokować ruch, jednak interwencja policji im to uniemożliwiła.
W odpowiedzi na te incydenty, zwiększono obecność policji w pobliżu wszystkich dziewięciu drogowych mostów w Warszawie. We wtorek funkcjonariusze mieli już styczność z próbami blokowania ruchu na mostach Poniatowskiego i Gdańskim.
Czego jednak żąda Ostatnie Pokolenie?
Postulaty są dość proste. Chcą przekazania 100% środków planowanych na rozbudowy autostrad na transport publiczny oraz wprowadzenia biletu jednolitego miesięcznego na transport regionalny w całym kraju za 50 złotych. Nieformalna grupa zrzesza około stu osób.